ser feta z biedronki
Dobry twaróg powinien być gładki w przekroju. Zbyt miękki zawiera zbyt dużo serwatki. Nie powinien być również zbity w grudki. Kula dobrej mozzarelli powinna po naciśnięciu szybko wrócić do pierwotnego kształtu. Tradycyjna grecka feta wytwarzana jest z mleka koziego i owczego. Jedynie jej polskie odpowiedni produkuje się z mleka
Jeśli zastanawiasz się, jaki ser na pizzę będzie idealny, aby podkreślić smak warzyw i mięsa – postaw na ementaler. Ma łagodny, ale wyrazisty smak i z łatwością można wyczuć w nim słodkie, orzechowe nuty. Dobrze reaguje na wysokie temperatury i świetnie się topi, dzięki czemu przez wielu uznawany jest za najlepszy ser na pizzę.
Do słoika wlewamy trochę oleju, wkładamy część ziół, 1 czosnek, przyprawy i ser. Wrzucamy resztę ziół, czosnek przyprawy. Zalewamy olejem tak aby zakrył nam wszystkie składniki. Ser po 2 dniach możemy dodawać do różnego rodzaju sałatek, można rozsmarować go na kanapce.
Najciekawsze przepis na potrawy z serem feta Klasyczne greckie potrawy z serem feta. Ser feta kojarzy się z grecką sałatką. W Grecji oryginalna sałatka zawiera takie składniki jak: pomidory, świeże ogórki, czerwoną cebulę i czarne oliwki. Na wierzchu kładzie się duży plaster sera feta, a całość polewa oliwą z oliwek.
Reiche Frau Sucht Mann Zum Heiraten. Jak zrobić domowy ser Feta – przepis ogólny, pod przepisem znajduje się wykonanie krok po kroku ze szczegółami i zdjęciami. Dodaję też na końcu modyfikacje i ich efekty. Moja notatka na przyszły raz: kończy mi się BETA, użyję OMEGA, dodam też KAPPA 4 dzień 1 14 litrów mleka podgrzałam do temp. 33°C dodałam 0,2 g kultur BETA (Agrovis) / można dodać też 0,2 g KAPPA 4 (Agrovis) odstawiłam na 1 godzinę dodałam 28 ml podpuszczki (Beaugel 50, Agrovis) w temp. 32°C odstawiłam ponownie na 1 godzinę skrzep pokroiłam na kostki 1,5-2 cm (przy fecie nie wczuwam się jakoś strasznie mocno w regularne kosteczki) odstawiam na 10 minut przez kolejnych 20 minut co chwila lekko mieszam przekładam do pojemników przynajmniej raz odwracam (po ok 3 h) dzień 2 temp. 20°C odwracam serki co kilka godzin dzień 3 kroję sery na mniejsze kawałki solenie 3% wagi sera do lodówki 7°C (do 12°C też jest ok) dzień 4 i 5 7°C odwracam sery co jakiś czas dzień 6 serki do solanki 8% dojrzewanie domowy ser feta dojrzewa od kilku tygodni …. do roku i więcej Domowa Feta krok po kroku Poniżej znajdują się dokładniejsze opisy, notatki i zdjęcia z produkcji domowego sera typu Feta. Jeśli czegoś brakuje lub coś nie jest jasne – daj znać – postaram się, w miarę możliwości uzupełnić. Data rozpoczęcia: Domowa Feta – dzień 1 14 litrów mleka podgrzałam do temp. 33°C dodałam 0,2 g kultur BETA (Agrovis) odstawiłam na 1 godzinę dodałam 28 ml podpuszczki (Beaugel 50, Agrovis) (temp. 32°C) odstawiłam ponownie na 1 godzinę W tak zwanym międzyczasie wyparzyłam foremki – ja używam takich samodzielnie zrobionych z plastikowych pojemników na żywność – 2,5 litra (z pepco o ile dobrze pamiętam); wymiary – góra 19×19 cm, wysokość 10 cm. Na ser z 14 litrów mleka przygotowałam sobie 3 takie pojemniki. skrzep pokroiłam na kostki 1,5-2 cm (przy fecie nie wczuwam się jakoś strasznie mocno w regularne kosteczki) odstawiam na 10 minut przez kolejnych 20 minut co chwila mieszam lekko skrzep tzn. mieszam 3-4 razy łyżką od dołu (przy okazji rozcinam co większe kawałki, które zauważę) czekam 3-4 minuty i znów mieszam przekładam do pojemników W przepisach podane jest, że skrzep należy przełożyć do chusty… ja przekładam od razu do swoich podziurkowanych pojemników. Tym razem obciekanie robię bez dodatkowych nacisków. Co jakiś czas – gdy widzę, że na powierzchni zbiera się serwatka, biorę każdy pojemnik do ręki i tak nim kręcę, żeby boki sera odchodziły od ścianek formy – ułatwia to i przyspiesza odpływanie serwatki. Po jakimś czasie (umyłam garnek, miski, wypiłam drineczka….) przewróciłam serki do góry nogami, ale nie tak na pokrywkę, tylko z foremki wyjęłam i odwróciłam w powietrzu i delikatnie wsadziłam z powrotem do foremki – robię tak bo lubię te ładne zaokrąglone rogi z dołu foremki, na górze tworzy się powierzchnia płaska, więc odwrócenie pozwala mieć wszystkie rogi ładne). Zostawiam całość na noc w temp. 18°C (latem miewałam wyższą temperaturę i też było ok) Domowa Feta – dzień 2 Dziś u serków niewiele się dzieje – przeniosłam je do cieplejszego miejsca – teraz mają około 20°C, co kilka godzin odwracam je, rozmawiam z nimi i podziwiam 😉 Sery zmniejszyły swoją objętość o około połowę (gdy napełniałam foremki to było ok 2/3 skrzepu). Dziś wyglądają tak: Domowa Feta – dzień 3 (Wydajność = 2670 g) Przyszedł czas na solenie, ważenie i podsumowania. Każdy z serków waży około 900 g (920/880/870 = 2670 g). Sery należy posolić ilością soli odpowiadającą 3% wagi sera – czyli moje serki dostaną po około 27 g soli (13 g na stronę). Do solenia pokroiłam ser na 6 kawałków 13 gramów soli to około dwie płaskie łyżeczki solę ser po jednej stronie, i zostawiam na kilka godzin w tej pozycji. Po tym czasie odwracam i solę drugą stronę i teraz wędrują do lodówki 7°C. Na żadnym etapie tworzenia fety nie przejmuję się wilgotnością. Domowa Feta – dzień 4 i 5 Feta leży sobie nadal w lodówce, rano przewróciłam ją bokiem, i jeszcze lekko osoliłam te części (boki) które dostały najmniej soli. Po południu odwracam serki raz jeszcze, i wieczorem znów. Domowa Feta – dzień 6 Kilka słów o solance: powinna być 6-8% – ja robię około 8%, bo i tak, jeśli ser wyjdzie za słony, to wystarczy go zanurzyć na trochę w mleku i będzie ok, poza tym, ja jednak wolę trochę bardziej słoną. Sól staram się stosować niejodowaną: Solanka = 80 gramów soli + 1 litr wody (ok – dopisze na wszelki wypadek – jeśli ktoś chce być dokładny to 80 g soli + 920 g (ml) wody) Nie wiem gdzie przeczytałam, ale jakoś mam wrażenie, że raczej sobie nie wymyśliłam, że fetę można też dojrzewać w serwatce – więc do dwóch próbek do przygotowania solanki (także 8%) użyję zamiast wody – serwatki. Serwatkę zostawiłam sobie ostatnio w wiaderku, teraz ładnie się wyklarowała i ma super kolor W ostatnich notatkach zapisałam sobie, że dobrze jest gdy kawałki sera pływają całkowicie zanurzone, to jest trudne, bo raczej starają się one pływać bliżej powierzchni, i kawałek zawsze się wynurza. Ten wynurzony kawałek staje sie obślizgły i maziowaty i nieprzyjemny – dlatego chcę tego unikać. Nie mam takich super krzyżyków – odstępników jak czasem można spotkać w sklepowych serach, dlatego zastosowałam prowizorycznie stworzone nakrętki z dystansami z innych nakrętek (przylepione na klej na gorąco) Do 4 słoików wsadziłam po kostce sera i zalałam praktycznie po czubek – 2 słoiki solanką z wody i dwa z serwatki. Te słoiki zostawiam gdzieś głęboko ukryte – mają wytrzymać dłużej. Chcę za miesiąc lub dwa znów zrobić fetę i podobnie odłożyć „próbki” … a kiedyś – zrobić degustację i porównać – czy czas dojrzewania ma duże znaczenie, czy np. dodanie innych kultur coś zmieni, zrobię też ponownie ser z mleka koziego 50% (kozie/krowie) i 100% (kozie) …. taki jest plan – zobaczymy co czas przyniesie. Na razie 4 noworoczne próbki powędrują gdzieś głęboko do garażu. Temperatura w jakiej teraz powinny dojrzewać to 7-13°C u mnie w garażu jest 8-10°C więc zakres idealny. Resztę sera zapakowałam do plastikowych pojemników, i zalałam solanką z wody – pojemniki napełniam solanką gdy stoją w zlewie – nalewam „z czubkiem” i zamykam pokrywką tak, żeby dostało się jak najmniej powietrza. W wolnym czasie trzeba będzie opracować pojemnik z pokrywką z dystansami. Modyfikacje Inne wersje powyższego przepisu na domową Fetę. Notuję tylko modyfikacje głównego przepisu, reszta pozostaje bez zmian. Domowa Feta II – Data rozpoczęcia: 14 litrów mleka 0,2 g BETA + 0,2 g KAPPA 4 Domowa Feta III – Data rozpoczęcia: Przepis główny na moją fetę zmodyfikowałam tym razem o ilości dodanych kultur i o postępowanie ze skrzepem – chcę otrzymać trochę twardszą fetę, taką… bardziej kruchą wersję. Dlaczego zmieniam ilości kultur w tym przepisie? W technologicznym przepisie Agrovisu doczytałam, że przy wyrobie sera typu Feta kultury BETA dawkuje się w przeliczeniu na 150 litrów mleka niepasteryzowanego a w opisie kultur BETA dawkuje się je w przeliczeniu na 100 litrów, czyli przy serze Feta zmienić dawkowanie przeliczając na 150 litrów pasteryzowanego lub 300 litrów niepasteryzowanego. Ja miałam na fiolkach już poopisywane dawkowanie, ale właśnie w przeliczeniu na ilości mleka z opisu kultur, a nie, z technologicznego przepisu. Podobnie z kulturami KAPPA – fiolka DL1 jest na 100 litrów mleka (nie ma tutaj podanych różnych ilości dla mleka pasteryzowanego i nie) a w przepisie na Fetę fiolkę DL1 dawkuje sie na 300 litrów mleka – czyli 3 razy mniej niż by wynikało z karty charakterystyki. 14 litrów mleka 0,15 g BETA + 0,1 g KAPPA 4 krojenie sera w takcie obciekania Skrzep przełożyłam do moich tradycyjnych prostokątnych foremek (3 sztuki) i pozwoliłam mu obciekać około 30 minut. Po tym czasie skrzep w foremkach pocięłam na kostki 3×3 cm i lekko przemieszałam – tak od spodu wywróciłam kostki do góry nogami. Chcę mieć bardziej suchą Fetę – to ułatwiło obciekanie. Stwierdziłam, że w każdej foremce zrobiło się dość sporo miejsca, więc jedną podzieliłam na dwie pozostałe – tym razem będę więc miała tylko dwie kostki mojej domowej Fety. Dałam im poobciekać przez całą noc i drugi dzień – gdy tylko mogłam to obracałam. Trzeciego dnia jak zwykle posoliłam – przygotowałam znów solenie w ilości 3% masy sera, z podziałem na cztery razy. Ale posoliłam tylko dwa razy, bo ser dość szybko i wyraźnie obsychał – nie chciałam go tak dłużej trzymać. Dlatego już czwartego dnia moja Feta poszła do 8 % solanki z wody, z dodatkiem tej soli co została z nieposolenia ;). (Wydajność: 1165 + 1116 = 2281 g)
Makaron to zawsze dobry pomysł na obiad. Robi się go błyskawicznie, sos można przygotować praktycznie ze wszystkiego, a dzieci przeważnie chętnie zjadają całą porcję bez mrugnięcia okiem. Kalinka nie jest super fanką makaronu chyba, że podaję go z odrobiną oleju (np. konopnego lub rzepakowego tłoczonego na zimno) i płatków drożdżowych (dają lekko słony posmak). Wszelkie sosy na bazie pomidorów niestety zostają co najwyżej rozrzucone po blacie. Natomiast makaron z pesto bazyliowym z serem feta to nasze nowe odkrycie. Sos wyszedł kremowy i gęsty, dzięki czemu oblepił makaron. Miał delikatny smak z lekko cytrynową nutą. Kalinka zjadła całą swoją porcję dosłownie w kilka minut siedząc grzecznie w foteliku, podczas gdy inne inne obiady trwają u nas nawet godzinę. Makaron z pesto bazyliowym 2017-08-16 13:32:05 Czas przygotowania 10 min Czas przygotowania 10 min pęczek bazylii (u mnie z doniczki) 3 łyżki orzeszków piniowych 5 łyżek oleju rzepakowego (u mnie nierafinowany, tłoczony na zimno) 2/3 kostki ser feta (u mnie z mleka owczego i koziego) 3 łyżki płatków drożdżowych nieaktywnych (można pominąć) 3 łyżki soku z cytryny Makaron gotuję zgodnie z instrukcja na opakowaniu. Nie solę wody, ponieważ ser jest wystarczająco słony. Gdy makaron jest miękki odcedzam go i przelewam zimną wodą na durszlaku. Przekładam ponownie do garnka. Orzeszki piniowe wsypuję na suchą patelnię i prażę aż zaczną przybierać złoty kolor. Należy od czasu do czasu potrząsnąć patelnią, aby orzechy nie przypaliły się. Uprażone orzechy umieszczam w kielichu blendera i pozostawiam na 2 minuty aby nieco ostygły. Następnie dodaję bazylię (łącznie z łodygami), olej, płatki drożdżowe (można pominąć) i sok z cytryny. Miksuję aż wszystkie składniki połączą się i powstanie kremowy sos. Ser feta rozkruszam palcami i przekładam do garnka z makaronem. Mieszam dokładnie, aby ser oblepił makaron. Dodaję sos bazyliowy i mieszam dalej. Podaję z okruszkami sera, szynką serrano i zielonymi warzywami. Dla mniejszych dzieci można pominąć ser feta lub zastąpić go innym, który nie jest aż tak słony. BLW przepisy
Ser Feta w najniższej cenie w gazetkach Biedronki Ser feta jest to tradycyjny grecki ser owczy z dodatkiem mleka koziego. Nazwa feta jest zarezerwowana wyłącznie dla serów solankowych produkcji greckiej. Jest to ser o zawartości około 40% tłuszczu, bardzo słony, kruchy i miękki. Doskonale nadaje się do wszelkich potraw greckich, do zapiekania, jako dodatek do sosów. Świetnie komponuje się ze szpinakiem, na przykład jako farsz do pierogów, czy do zapiekanki makaronowej. Fetę najczęściej podaje się jako dodatek do sałatki greckiej. Tradycyjny grecki ser feta można kupić na przykład w Biedronce. Jest on bardzo chętnie spożywany w Polsce do różnych potraw.
Pierś w cieście francuskim ze szpinakiem to raczej propozycja mało fit, przez wzgląd na samo ciasto, za to jest tak smaczna, że czasami warto zapomnieć o liczeniu kalorii. Pierś w cieście francuskim ze szpinakiem – składniki ciasto francuskie – o, TAKIE –> KLIK. Może być z biedronki, ale niech to będzie to, w wersji xxl szpinak – świeży lub mrożony pierś z kurczaka ser feta Pierś w cieście francuskim ze szpinakiem – przygotowanie Najpierw rozcinamy i rozbijamy pierś na dość grube filety. Rozwijamy ciasto, układamy na nich filety oprószone solą himalajską. Na patelni rozgrzewamy masełko, wrzucamy szpinak i podsmażamy z dużą ilością czosnku – może być świeży, może być w proszku. Kiedy szpinak „dojdzie” dorzucamy ser feta i czekamy aż się rozpuści. Dokładnie wszystko mieszamy. Tak przygotowany farsz, jeszcze ciepły, układamy na piersi z kurczaka. Można dosolić ale feta jest na tyle słona,że nie powinno być konieczności. Nacinamy ciasto i zaplatamy w warkocz lub zwijamy tak, jak nam wygodnie. Ustawiamy piekarnik na 200 stopni i pieczemy jakieś 40 minut. Ciasto można z wierzchu przesmarować białkiem. Ładnie się zrumieni. SMACZNEGO!
ser feta z biedronki