plakat jak chronic ziemie
Dzikie Pola ( łac. Loca Deserta [1], ros. Дикое поле; ukr. Дике Поле) – historyczna nazwa Zaporoża [2] [3] . Była to kraina historyczna w okresie od XV do XVIII wieku położona nad dolnym Dnieprem, na południe od zamku Kudak, poniżej tzw. porohów, w ówczesnym województwie kijowskim, na wschód od rzeki Dniestr
Plakaty FOTEKS™ » kolekcja | Plakat Coronavirus globalna pandemia. Ręka człowieka chwyta ziemię zarażoną epidemią. Pionowy transparent przeciwdziałanie broni biologicznej. to niebanalna i wyjątkowa forma dekoracji ścian we wszelkiego rodzaju pomieszczeniach.
29/09/2021. Jak chronić naszą planetę to pytanie, które zadają sobie nie tylko uznani eksperci. Ale przez moment skupmy się właśnie na nich. Światowa Organizacja Meteorologiczna to instytucja, która od kilku dekad uważnie przygląda się zmianom klimatu. Niedawno opublikowała raport “ United in science ”, który podsumowuje to
Plakaty. Astronauta z balonami w kształcie planet. już od 24,00 zł. Plakaty. Ziemia koronawirusa z pomysłem na prezent z maską Covid-19. już od 24,00 zł. Plakaty. rakieta w kosmos. 54,00 zł.
W stworzonym przez nas filmie edukacyjnym chcemy przytoczyć wiele istotnych spraw związanych z ochroną środowiska i możliwościami jakie, w tej nad wyraz isto
Reiche Frau Sucht Mann Zum Heiraten. ” Jak możemy chronić Ziemię” – plakaty uczniów klas IV, V b i VI Z okazji Dnia Ziemi zainteresowani uczniowie wykonali plakaty, których temat brzmiał ” Jak możemy chronić Ziemię”. Szkolne obchody Dnia Ziemi, tym razem zdalnie, przeprowadziła p. Alicja Sekida.
Dbałość o estetykę wnętrz podkreśla właściwy wybór dekoracji, które znajdą miejsce na naszych ścianach. Jeśli nasz wybór padnie na reprodukcje i plakaty, powinniśmy im zapewnić właściwe warunki ekspozycji, w przeciwnym razie wypłowieją i stracą oryginalne barwy. Jak temu przeciwdziałać? Reprodukcje i plakaty są znakomitym pomysłem na dopełnienie charakteru wnętrza, jaki chcemy uzyskać przez jego aranżację. Stanowią niejako kropkę nad „i” w dekoracji pomieszczenia – to na nie jako pierwsze pada wzrok naszych gości, to one towarzyszą nam każdego dnia – pozytywnie nastrajają rano, w ich towarzystwie dobrze czujemy się wieczorową porą, gdy patrzymy w ich kierunku w pomieszczeniu z rozproszonym światłem. Dobór konkretnych dekoracji jest sprawą indywidualną. Możemy zdecydować się na powiększone zdjęcie z kanonu fotografii XX wieku czy plakaty anonsujące wydarzenia teatralne i premiery kinowe. Co więcej, pierwszy zakupiony poster może stać się zaczątkiem wartościowej kolekcji, wszak polska szkoła plakatu w ubiegłym wieku była znana i rozpoznawalna na całym świecie. Niestety, na ich nieprzemijającej wartości odcisnął już swoje piętno upływający czas i jeśli uda nam się zdobyć upragniony plakat, należy mu zapewnić bezpieczne warunki przechowywania. Dotyczy to tak samo reprodukcji, starych map czy wielkoformatowych fotografii. Papier jest nietrwałym nośnikiem kolorowych treści. Wiedzieli o tym ci, którzy papier wynaleźli – Chińczycy. Okazy malarstwa tuszem na papierze ryżowym przetrwały do naszych czasów tylko dlatego, że… nie były wystawiane na widok publiczny. Były przechowywane w specjalnych tubach, wyjmowane z nich i oglądane przez stopniowe rozwijanie rulonu tylko kilka razy w roku, przy okazji celebracji tego rodzaju sztuki. Innym jej przejawem były rysunki pastelami na papierze wykonane przez artystów z początku XX wieku, jakie możemy oglądać w paryskim Luwrze – w zacienionych salach, w specjalnym, bardzo skąpym oświetleniu. Oczywiście nie musimy czerpać z aż tak rygorystycznych sposobów kontemplowania sztuki, chyba że nasze okazy są równie wartościowe. W rzeczywistości wystarczy pamiętać o kilku zasadach, by na co dzień cieszyć się naszymi dekoracjami, które zawisną na ścianach. Czego nie wolno przeoczyć? Plakaty i reprodukcje są najczęściej słusznych rozmiarów. Zanim znajdą swoje miejsce na ścianach, powinny zostać umieszczone za szybą, ewentualnie za przezroczystą taflą tworzywa sztucznego. Dzięki temu łatwiejsze będzie dbanie o ich nieskazitelny wygląd. Zwykłe środki czystości pomogą w utrzymaniu plakatów na ścianach w należytym porządku. Największym wrogiem barw na plakatach są promienie UV. To właśnie one są odpowiedzialne za płowienie i blaknięcie kolorów, co znamy z własnego doświadczenia – wystarczy spojrzeć z bliska na kolorową, papierową tapetę z kilkuletnim stażem na ścianie wystawionej na działanie światła słonecznego. Jeśli nie chcemy, aby nasze reprodukcje przypominały tego rodzaju spłowiałą dekorację ścienną, nie powinniśmy umieszczać papierowych znalezisk na połaciach ściany skierowanych bezpośrednio w stronę okien. Niestety, promienie UV docierają nie tylko ze strony, z której świeci słońce, ale również ze sztucznych źródeł światła. Niebezpieczne dla naszych dekoracji są zarówno żarówki (lampy żarowe), jak i świetlówki kompaktowe, które mają i tę niekorzystną właściwość, że niedokładnie odwzorowują oryginalne barwy. Jeśli dbamy o właściwą ekspozycję plakatów na ścianach, nasz wybór powinien paść na oświetlenie LED. Nie emituje ono szkodliwych dla reprodukcji promieni UV, a dzięki umiejętnie dobranej temperaturze barwowej, możemy dobrać takie oświetlenie, które będzie bezpieczne i wiernie oddające kolory zarazem. Wydobyty z mroku wieczoru nastrojowy obraz za szklaną taflą będzie tym samym tak bezpieczny, jak tylko jesteśmy w stanie mu to zagwarantować. Jeśli nasz wybór co do dekoracji ściennej padnie na obraz, który możemy sami wydrukować na domowym urządzeniu, tym bardziej powinniśmy zwrócić uwagę na jego zabezpieczenie przed promieniami UV. Tutaj z pomocą przychodzą specjalne preparaty w sprayu, dzięki działaniu których na powierzchni papieru utworzy się ochronna warstwa nieprzepuszczająca szkodliwego światła. Specyfiki tego typu działają nie tylko na papier, ale również na tekturę, karton i folię.
Jak w prosty sposób przyczynić się do ochrony środowiska? Poprzez kilka czynności każdy może mieć swój wkład w pomoc dla naszej ziemi, nie bądźmy obojętni. Oto kilka sposobów, dzięki którym nic nie tracąc dajemy coś od siebie: ochrona lasów i drzew – korzystaj z dwóch stron papieru, gdy rysujesz lub piszesz. Dzięki temu zmniejsza się wycinka drzew, wytwarzasz także mniej śmieci. oszczędność wody – pamiętaj aby podczas mycia zębów zakręcać wodę, niby błaha sprawa ale w większej perspektywie to ogromne marnowanie wody. Częściej bierz prysznic niż kąpiel, zwracaj uwagę na dokręcanie kranu. segreguj odpady nie tylko w domu, ale także w szkole czy w pracy. Ma to naprawdę ogromne znaczenie, dzięki tej czynności posegregowane odpady, mogą zostać ponownie wykorzystane. Recykling to bardzo ważna sprawa w dzisiejszych czasach. Pamiętaj by idąc na zakupy do sklepu czy supermarketu, brać ze sobą własną torbę siatkę (najlepiej wykonaną z materiału). Siatki mają bardzo duży negatywny wpływ na środowisko, ich proces biodegradacji to około 100 lat. Jeśli masz zabawki, gry, ubrania, książki itp, z których już nie korzystasz, nie wyrzucaj ich do śmieci!. Podaruj je komuś innemu, jest wiele fundacji gdzie można oddać niechciane przedmioty czy ubrania. Zmniejszasz przez to ilość składowanych śmieci, a także uszczęśliwiasz innych. Wychodząc z pokoju pamiętaj, aby gasić światło, staraj się aby w nawyk weszło także wyłączanie komputera, telewizora czy radia jeśli z nich nie korzystasz. Dzięki temu oszczędzasz energię, która w skali rocznej także odgrywa ważna rolę. Postaraj się korzystać z ekologicznych środków transportu, jeśli nie musisz korzystać z samochodu używaj komunikacji miejskiej, jeśli udajesz się niedaleko korzystaj z roweru lub własnych nóg. Dzięki temu do środowiska dostaje się mniej spalin. Zacznij zwracać uwagę przy zakupie na produkty, które oznakowane są symbolami, świadczącymi o ich wpływie na środowisko naturalne. Czy dany produkt można poddać recyklingowi, czy nie jest szkodliwy dla warstwy ozonowej itp. Nie kupuj produktów , które są testowane na zwierzętach. Rozmawiaj ze znajomymi, przyjaciółmi i rodzicami co możecie razem zrobić, aby chronić nasze środowisko. To klucz do sukcesu, uświadamiasz innym o problemie związanym z ochroną środowiska. This website uses cookies to improve your experience. We'll assume you're ok with this, but you can opt-out if you Read More
Jak chronić Ziemię? Oto najbardziej szalone pomysły Skala problemów, wynikających w głównej mierze z interakcji człowieka z naturą, jest coraz dłuższa, a jej skutki mogą być opłakane. Zmiany klimatyczne, zanieczyszczenie powietrza i wody, degradacja gleby, konieczność ochrony dzikiej przyrody, zubożenie warstwy ozonowej, to główne z nich. Generują one odważne, szalone, czasami wręcz szarlatańskie pomysły na ochronę Ziemi. Lista proponowanych projektów ekologicznych jest bardzo długa. Możemy znaleźć zarówno innowacyjne inicjatywy garażowe, jak również koncepcje wyceniane na setki miliardów dolarów. Do niektórych z nich należy podchodzić z dystansem, gdyż mają na celu łatwy zarobek, wykorzystujący „modę ekologiczną”. Inne mogą wydawać się rewolucyjne, ale mając na względzie historię ludzkości, należy pamiętać, że w „szaleństwie jest metoda”, która może uratować Ziemię. Oto najbardziej szalone pomysły dotyczące ochrony Ziemi. Marketing ekologiczny Problemy ekologiczne można wykorzystać w marketingu. Hotel Crown Plaza w Kopenhadze gwarantuje bezpłatny posiłek dla każdego gościa, który… wygeneruje energię elektryczną dla hotelu. Taki śmiałek musi wyprodukować co najmniej 10 W energii elektrycznej za pomocą jazdy na rowerze stacjonarnym, który jest podłączany do generatora. Wymaga to minimum 15 minut takiej aktywności fizycznej. W zamian? Dbający o ekologię otrzymają kupon na posiłek o wartości 26 euro. Jedna z dyskotek w Londynie jest tak skonstruowana, że tańczący naciskają na parkiet, pod którym znajduje się szereg sprężyn, wytwarzając w ten sposób prąd elektryczny. Ten jest przechowywany w akumulatorach. Wywijający pląsy na parkiecie tanecznym zaspokajają 60 procent zapotrzebowania klubu na energię. Ekologię w swoich kampaniach wykorzystują firmy z każdej branży, nawet… agencje towarzyskie. Jedna z nich, umiejscowiona w Berlinie, zapewnia 5 euro zniżki dla tych klientów, którzy przyjadą do domu uciech na rowerze lub udowodnią, że skorzystali z transportu publicznego. Amerykanie wymyślili marketingową zasadę „2 w 1” i postanowili przenieść ją również na aspekt ekologiczny. Naukowcy z tego kraju wyliczyli, że gdyby ludzie w wieku 10-74 lat przez pół godziny dziennie zamienili jeżdżenie pojazdami na chodzenie, wówczas ograniczyliby roczną emisję dwutlenku węgla o 64 miliony ton. Pomijając już wizję 10-latków za kierownicą, projekt wciąż przegrywa z tradycyjną kuchnią amerykańską, w której wszystko musi ociekać tłuszczem i być XXL. Ograniczenie długich pryszniców i… ludzi Ochrona środowiska to nie tylko hasła i kampanie marketingowe, ale również konkretne produkty. Aż 20% zużywanej energii w domu to efekt korzystania z ciepłej wody podczas prysznica, czy kąpieli. Dlatego wynalazca Tommaso Colia zaprojektował prysznic, który zmusza do opuszczenia kabiny prysznicowej, jeżeli korzystamy z niej za długo. W podstawie ekoprysznica znajdują się kółka, które wysuwają się po określonym czasie. Planeta, czy relaks pod prysznicem? Z pozoru trudny wybór, chociaż na tle niektórych organizacji ekologicznych wspierających ideę ograniczania liczebności ludzi celem ratowania planety, projekt Coliego wygląda całkowicie niewinnie. Mac Funamizu opracował ładowarkę do iPhone’a, która jest jednocześnie… ściskaczem, popularnym urządzeniem fitnesowym, dzięki któremu można wzmocnić uścisk i zadbać o mięśnie przedramienia. Dbając o tężyznę fizyczną (ćwicząc na ściskaczach) równocześnie ładujemy swój telefon i tworzymy alternatywne źródło energii. Firma z Los Angeles zaproponowała nieszablonowe rozwiązanie problemu wyrzucanego żywności. Zaprojektowała śmietniki na odpady jedzeniowe, w których przebywałyby… robaki. „Zatrudnione” w tym projekcie ekologicznym insekty miały zjadać resztki po posiłkach (np. okruchy, niedojedzone kawałki kanapek, owoców). Chociaż założenie w teorii słuszne, to u potencjalnych klientek górę wzięła niechęć do wijących się paskudnych stworzeń w kuchni. Okulary słoneczne dla Ziemi Ekologia to nie tylko hasła marketingowe, strategie promocyjne, czy produkty sprzedażowe. To także projekty na skalę globalną, ocierające się według wielu osób o szaleństwo. Jedno z takich rozwiązań zapoczątkowało zdjęcie pt. „Widok Ziemi” wykonane 7 grudnia 1972 roku przez załogę Apollo 17 w ramach szóstej, załogowej misji na Księżyc. Dzięki obrazowi z takiej perspektywy (obejmuje powierzchnię Azji, Półwyspu Arabskiego, wybrzeża Afryki, basen Morza Śródziemnego i zwłaszcza czapę lodową Antarktydy) można było „przeanalizować” globalne potrzeby. Receptą miały być okulary przeciwsłoneczne dla całej planety. Brzmi szokująco? Skoro okulary przeciwsłoneczne mogą chronić nasze oczy przed promieniami, to czemu nie stworzyć takiego projektu dla… całej Ziemi? Od rozmowy przy porannej kawie amerykańscy naukowcy przeszli do opracowywania szczegółów. Finalne założenie było „proste”. Ustalili, że wzdłuż długości równika należy stworzyć pierścień (bazujący na zasadzie okularów przeciwsłonecznych) okalający Ziemię. Pierścień zawierałby cząstki rozpraszające promienie słoneczne, zmniejszając liczbę promieni, które dotarłyby do naszej planety. To oznacza przeciwdziałanie częściowemu ociepleniu wywołanemu przez gazy cieplarnianie. Po opracowaniu szczegółów przystąpiono do sporządzenia kosztów takiej pomysłu. Wyszła kwota nomen omen astronomiczna – trzy biliony (3 000 000 000 000) dolarów! Ze względu na to, że nie było chętnych, którzy wyłożyliby taką kwotę, śmiały projekt naukowców skończył w szufladzie. Na razie. „Zabawa w Boga”, czyli ingerencja w naturę Często zdarza się, że prywatne firmy widzą świetny interes w ekologii, angażując się w procesy, które dla przeciętnego człowieka brzmią jak czarna magia. Wystarczy powiedzieć np. „mały, fotosyntezujący plankton w oceanie wykorzystuje dwutlenek węgla z powietrza do wytwarzania pokarmu. Umierając opada na dno, zabierając ze sobą węgiel. Żelazo natomiast stymuluje wzrost fitoplanktonu”. Brzmi skomplikowanie? To tylko ułatwia sprzedaż produktu. Zamiast skomplikowanych formułek firmy informują, że „nawożenie części oceanów żelazem pozwoli zassać nadmiar dwutlenku węgla, co może ratować Ziemię”. Jedna z nich oferowała już nawet tzw. kredyty żelazowe (forma płatności) za swoje usługi. Część pomysłów wynika z obserwacji natury. W 1991 roku doszło erupcji wulkanu Pinatubo na Filipinach. W wyniku tego zjawiska do stratosfery dostało się 15 milionów ton dwutlenku siarki. W reakcji z wodą powstała mglista powłoka wokół Ziemi, doszło do rozproszenia i absorpcji promieni słonecznych, a temperatura powierzchni naszej planety obniżyła się na dwa lata. Dlatego niektórzy naukowcy i prywatne firmy proponują „wstrzykiwanie” siarki do atmosfery, co ma przeciwdziałać globalnemu ociepleniu. Obie metody – mimo rewolucyjnych pomysłów, kampanii marketingowych, chwytliwych sloganów i danych naukowych – są kwestionowane pod kątem skuteczności, negatywnych konsekwencji wynikających z ingerencji w morskie ekosystemy (projekt z żelazem), czy też możliwości tworzenia kwaśnych deszczów (projekt z siarką). Bardziej religijne środowiska porównują to natomiast do „zabawy w Boga”, która może być niebezpieczna. Myjnia… chmur Think-tank „Research for the Copenhagen Consensus” zaproponował pomysł, który w uproszczeniu można nazwać myjnią chmur. Chodzi o rozpryskiwanie kropel wody morskiej w chmury oceaniczne. Taki zabieg – dzięki procesowi soli oceanicznej z parą wodną – ma powodować, że staną się one jaśniejsze, przez co będą odbijać więcej światła, a tym samym zapobiegać wzrostowi temperatur. Wydatek na ten projekt to 9 miliardów dolarów. W głównej mierze przeznaczony ma być na ok. dwa tysiące łodzi, które będą rozpylać wodę morską. Korzyści ekonomiczne? Według „Research for the Copenhagen Consensus” to kwota 20 bilionów dolarów, którą trzeba by wydać na inne rozwiązania pozwalające osiągnąć taki cel. Dwutlenek węgla jak… faraonowie. Do grobowca! Inna grupa amerykańskich naukowców wymyśliła – na modłę władców starożytnego Egiptu – tworzenie… grobowców dla dwutlenku węgla. Jego nadmiar gromadzi się w atmosferze i ogrzewa Ziemię. Grobowiec taki miałby rozwiązać problemy. Według tej grupy amerykańskich naukowców wystarczy „tylko” oddzielić dwutlenek węgla od emisji roślinnych, sprężyć go, a następnie „wstrzyknąć” do grobowca znajdującego się pod ziemią. Tam miałby być przechowywany przez tysiące lat. Eksperyment, który mógłby mieć opłakane skutki dla losów całej planety, wciąż jest tylko teorią. Nie ma bowiem odpowiedzi na pytanie dotyczące reakcji natury w proces separacji dwutlenku węgla od emisji roślinnych. Nie ma także żadnych gwarancji, że grobowiec byłby szczelny. Tornada uratują ludzkość? Wciąż trwają poszukiwania alternatywnych źródeł energii. Miliarder Peter Thiel, biznesowy partner Elona Muska, pracuje nad wykorzystaniem… tornad jako źródła energii bezemisyjnej. W ten sposób powstała koncepcja AVE – atmosferycznego silnika wirowego. Chodzi o tworzenie wirów, podobnych do tornada, które mają obracać turbiny wytwarzające elektryczność. Nie ma na razie szczegółów, w jaki sposób miałyby one powstawać i… jakim kosztem energii odbywałby się ten proces. Co robić? Czujność, myślenie, działanie Część z opisanych pomysłów może zaciekawić, inne mogą wydawać się szalone. Na pewno warto poświęcić więcej czasu, żeby zweryfikować sens niektórych projektów ekologicznych, których koszt finansowy, energetyczny może być nieopłacalny dla społeczeństwa lub skutki dla natury mogą być tragiczne. Sami natomiast możemy realizować pomoc naszej planecie w prosty, nieskomplikowany sposób np. chodzić zamiast jeżdżenia samochodem (gdy jest to możliwe) albo zadbaniem o należyty recykling. Ziemia jest tylko jedna. Artykuł powstał przy współpracy z Kancelarią Krzeszewski & Partnerzy | |
Odpowiedzi Emili456 odpowiedział(a) o 18:22 Narysuj w lesie jakieś butelki,paczki, papiery i przekreśl czerwoną kreską, albo narysuj jak dzieci zbierają te brudy. Narysuj pojemniki na śmieci , np. na papier,szkło itd. Narysuj Ziemię na niebiesko. Jak dbać o naszą planetę Ziemię ?- nie palić śmieci- nie wycinać dużej ilości drzew- nie wyrzucać odpadów do rzek, jezior, mórz, oceanów- nie wylewać ścieków do rzek, jezior, mórz, oceanów- segregować śmieci- nie łamać gałęzi drzew, krzewów ( nie niszczyć przyrody )+ do tego na plakacie narysuj planetę Ziemię i woków niej ręce które ja oplatają , albo ludzi stojących koło niej blocked odpowiedział(a) o 18:28 1. Ludzi segregujących odpady2. Ludzi sadzących rośliny 3. Ludzi dbających o rośliny4. Ludzi, którzy wchodzą na teren zabroniony w lesie, bo tam mieszkają zwierzęta, przekreślony na czerwono Uważasz, że ktoś się myli? lub
plakat jak chronic ziemie