my aniołki tutaj w niebie

Piosenka dla Fundacji " #fundacjanaszedzieci Od wszystkich naszych Aniołków w Niebie…#fundacjanaszedzieci, Sylwia, Oraz cały personel Onko na tam ..na 7p Lata między ziemią a niebem, ,,nie może ani wzbic się w niebiosa, ani dotknąc ziemi.''. Kruk to zaatakowany na śmierc męszczyzna, który głodując sięgnął po pańskie jabłka, a sowa została wygnana w srogą zimę na mróz za żebranie przy stole. Zobacz 3 odpowiedzi na zadanie: Jaką winę miały aniołki z " Dziadów " cz.2 ? Provided to YouTube by Rebeat Digital GmbHSiedzi aniol w niebie · Wesole NutkiPiosenki przedszkolaka / Wyliczanki℗ 2012 AGOY.PLReleased on: 2012-08-13Compose Wyszukaj w Internecie, np. na images.google.com obraz, który chcesz znaleźć. Kliknij obraz prawym przyciskiem myszy. W zależności od używanego systemu wybierz URL obrazu, klikając odpowiedni link: Chrome: Kopiuj URL obrazu; Safari: Kopiuj adres obrazu; Internet Explorer: Właściwości > Skopiuj adres URL obrazu; Firefox: Kopiuj adres Teskt oryginalny: zobacz tłumaczenie ›. „WesołaPastorałka_NieMiałyAniołki”. Nie miały aniołki. Choinki na święta. O choince dla nich. Nikt tam nie pamiętał. Popatrzyły więc na siebie. Wywierciły wywierciły dziurę w niebie. Hoho Ho Hoho ho ho ho ho! 2X. Reiche Frau Sucht Mann Zum Heiraten. Od pięciu lat Aniołki Matusińskiego wskakują na podium WSZYSTKICH największych imprez zdobywając kolejno: brąz MŚ 2017, złoto ME 2018, srebro MŚ 2019 i srebro olimpijskie 2021. Głównym zagrożeniem dla ich startu były nie rywalki, ale wewnętrzny konflikt po tym, jak Anna Kiełbasińska odmówiła dwukrotnego udziału w sztafecie mieszanej. Ale wzajemne żale udało się przezwyciężyć. Natalia Kaczmarek (24 l.) zapewniła przed startem sztafety: - Damy z siebie wszystko i będziemy walczyły, ile sił w nogach. Konkurencja jest bardzo mocna, ale my mamy doświadczenie z wielu imprez tej rangi. Mam nadzieję, że to nam pomoże. Najstarsza w grupie Matusińskiego, Iga Baumgart-Witan (33 l.) powiedziała więcej: - Nasza sztafeta dojdzie do porozumienia i będziemy walczyć ramię w ramię o najwyższe cele – Wierzę z całego serca, że nasza drużyna da radę walczyć i tutaj i za miesiąc na mistrzostwach Europy. Wszystkie nadal szanujemy siebie, swoje wyniki i pracę, bo każda z nas poświęca całe życie, żeby biegać z Orłem na piersi! Każda jedna! I za te worki medali za które płacimy zdrowiem, należy nam się też szacunek kibiców, bo same mamy go wiele dla samych siebie i naszych koleżanek z bieżni! Niezależnie od tego, czy się lubimy, czy nie i czy wygrywamy, czy przegrywamy. Nawet jeśli targają nami emocje te dobre lub złe. Annę Kiełbasińską (32 l.) spotkaliśmy w sklepie przed jej finałem na 400 m (odbył się minionej nocy). - Ruszyłam do sklepu po szoty energetyczne i kombucze (sfermentowaną herbatę). One przyniosą mi szczęście. No i kupiłam też czipsy oraz kuleczki Ferrero Rocher, ale to będzie dopiero nagroda na niedzielę – powiedziała nam ze śmiechem. i Autor: Aleksandra Szmigiel/REPORTER Przedszkole Publiczne Nr 23 w Rzeszowie Mówiąc o wniebowstąpieniu, Ojcowie Kościoła podkreślają obecność aniołów. Opisują triumfalny orszak, który towarzyszy Chrystusowi do nieba i śpiewając „Hosanna”, wprowadza go do chwały aniołach mowa jest w opisie wniebowstąpienia, po tym, jak Jezus „uniósł się w ich [apostołów] obecności w górę i obłok zabrał Go im sprzed oczu”. W opisie wniebowstąpienia w Dziejach Apostolskich, kiedy apostołowie wpatrywali się „w Niego, jak wstępował do nieba”, pojawili się dwaj aniołowie – „mężowie w białych szatach”. Spróbujmy przyjrzeć się tej scenie, starając się nadać jej sens z perspektywy jest zarówno koniecznym aspektem przyjścia Chrystusa na ziemię, jak świadectwem tych, którzy zostali przemienieni. Nikt nie może powiedzieć „Pan rzeczywiście zmartwychwstał”, nie mówiąc zarazem: „Czy serce nie pałało w nas?”.Czytaj także:Siostro, mogę odejść z aniołami? Historia o tym, jak mała Anna poleciała do niebaOpis wniebowstąpienia u św. PawłaMówiąc o wniebowstąpieniu, Ojcowie Kościoła podkreślają obecność aniołów. Opisują triumfalny orszak, który towarzyszy Chrystusowi do nieba i śpiewając „Hosanna”, wprowadza go do chwały teologia wniebowstąpienia została opracowana przez św. Pawła, który w Liście do Efezjan pisze, że Bóg ukazał swoją moc w Chrystusie „gdy wskrzesił Go z martwych i posadził po swojej prawicy na wyżynach niebieskich, ponad wszelką Zwierzchnością i Władzą, i Mocą, i Panowaniem [….] I wszystko poddał pod Jego stopy”.(Ef 1, 20-22). W tym fragmencie św. Paweł, apostoł narodów, pozwala nam zrozumieć, że moce anielskie są liczniejsze od tych, które umiemy Jean Daniélou twierdzi, że ludzka natura jest w osobie Chrystusa wywyższona ponad wszelką naturę anielską, znaną i nieznaną, ku zdumieniu mocy Wcielonego SłowaW Liście do Filipian św. Paweł jeszcze bardziej zagłębia się w tajemnicę wniebowstąpienia, pisząc: „Dlatego też Bóg Go nad wszystko wywyższył i darował Mu imię, aby na imię Jezusa, zgięło się każde kolano istot niebieskich i ziemskich, i podziemnych. I aby wszelki język wyznał, że Jezus Chrystus jest Panem – ku chwale Boga Ojca” (Fil. 2, 9-11).Objawienie, jakiego w tajemnicy wniebowstąpienia dokonują niebiańskie duchy, nie dotyczy tego, że wysławiają Odwieczne Słowo, ponieważ robiły to już wcześniej. Nowość w niebie polega na tym, że mają wysławiać Słowo Wcielone. Św. Jan Chryzostom w Kazaniu o wniebowstąpieniu komentuje to w następujący sposób:My, którzyśmy się zdawali niegodnymi ziemi, dziś zostajemy uniesieni do nieba, wywyższeni ponad niebiosa i docieramy przed królewski tron. Ta sama natura, z powodu której Cherubiny strzegły Raju, jest dziś tą, która panuje nad Cherubinami. Czy nie wystarczyło, byśmy zostali wywyższeni do niebios? Czy nie wystarczyło samo przebywanie pośród aniołów? Czyż to nie byłaby już niewypowiedziana chwała? Ale On został wywyższony ponad aniołów, przewyższył Cherubiny, wstąpił wyżej niż Serafiny, wyżej niż Trony i nie zatrzymał się, aż nie dotarł do Tronu także:Modlitwa kobiety w ciąży do świętego Archanioła GabrielaZ ziemi do niebaKardynał Daniélou jest również autorem wspaniałego porównania Bożego Narodzenia i Wniebowstąpienia. Tak bowiem, jak tajemnica narodzin Jezusa jest zarazem objawiona przez aniołów z nieba aniołom z ziemi, tak Wniebowstąpienie jest tajemnicą objawienia, jakiego wobec aniołów z nieba dokonują aniołowie z gdy w chwili narodzin Chrystusa Słowo zstąpiło na ziemię otoczone przez aniołów z nieba i spotkało aniołów stróży z ziemi, w przypadku Wniebowstąpienia On w orszaku aniołów z ziemi wstępuje do nieba i spotyka aniołów strzegących bram jednak nie rozpoznają go, ponieważ jest zjednoczony z ludzką naturą, którą przyjął i ma na sobie znaki Męki. Dlatego niebiańskie duchy pytają towarzyszących mu aniołów, kim aniołówTajemnica Wniebowstąpienia napawa zdumieniem anioły z nieba, dlatego że to, co objawia, jest naprawdę tajemnicą, dotąd ukrytą. Tajemnica narodzin Chrystusa polega na uniżeniu Boskiego Słowa tak, że stało się „mało co mniejszym […] od aniołów”, podczas gdy tajemnica Wniebowstąpienia jest wywyższeniem natury ludzkiej ponad świat anioły, które nie chciały przyjąć Bożego planu, były o człowieka zazdrosne. Z drugiej strony, dobre anioły życzliwie patrzyły na „nowego człowieka”. Siostra Maria Pia Giudici w poświęconej aniołom książce pisze:W gruncie rzeczy modlitwa do aniołów oznacza, że wpisany w naszą rzeczywistość pełną brzydoty dynamizm wiary, nadziei i miłości uaktywnia się w naszej codzienności. Z ochrzczonych mamy się bowiem przemienić w naśladowców Chrystusa, wezwanych zatem do podążania po ziemi w radosnym oczekiwaniu na wieczną ucztę weselną: tę, w której zanurzeni są już nasi świetliści także:Mamo, martwisz się o swoje dzieci? Módl się tą modlitwą do ich aniołów stróżów Każdy z nas słyszał o aniołach i archaniołach, niektórzy potrafią wymienić ich imiona, znają zakres ich pomocy, a nawet z nimi współpracują, dla dobra siebie i innych ludzi. Wszyscy też wiemy, że mamy swojego Anioła Stróża. Nie wszyscy jednak wiedzą, że w Niebie panuje hierarchia i że istnieją tzw. Chóry Anielskie. Poznaj tę hierarchię i 9 Chórów Anielskich w Niebie. Najpierw Bóg stworzył Niebo. Potem stworzył istoty doskonałe, czyli Aniołów. Na końcu stworzył istoty mniej doskonałe, czyli ludzi. Aniołów w niebie jest nieskończenie wiele. Są ich całe zastępy. I chociaż są doskonałe, obdarzone niesamowitą mądrością, wiedzą, dobrocią i są orędownikami samego Boga, to istnieje wśród nich hierarchia. Zaskakujące prawda? A jednak. Człowiek jako istota, został stworzony, żeby przez całe swoje życie doświadczał, uczył się, poznawał. Pewnie dlatego nasze ciało na ziemi jest zwartą, dość przyciężkawą materią, przystosowaną do takich doświadczeń. Istoty anielskie żyją w bezpośredniej bliskości Boga więc i postać mają subtelniejszą, eteryczną, o gęstości energetycznej, niefizyczną, tylko duchową. Wiedza, którą my, ludzie, musimy zdobywać doświadczalnie, aniołom została dana przez Boga, jako przynależna. Oni wiedzą wszystko. Mają wolną wolę, ale nigdy nie mają wątpliwości, jak postąpić i co wybrać. Taka już ich anielska mądrość i boskość. A jednak te doskonałe istoty zostały usystematyzowane przez samego Boga- Szefa Anielskiego, w dziewięć grup, zwanych chórami. Dziewięć anielskich chórów to: Serafiny, Cherubiny, Trony, Panowania, Cnoty, Moce, Zwierzchnictwa, Archanioły i Anioły. Serafiny to istoty stojące najbliżej Boga, a Anioły i Archanioły pozostają najbliżej ludzi, służąc im i pomagając. Przyjrzyjmy się teraz troszkę dokładniej tej niebiańskiej republice. Zobaczmy, jak zorganizowane są anielskie zastępy i czym charakteryzują się dostojni członkowie poszczególnych chórów. Chór pierwszy: Serafiny Wyraz „Serafin” oznacza: płomienny, gorejący, ognisty, pełen blasku, jasności, światła, mnogość. Serafiny – Anioły miłości, światła i ognia. Symbolicznie dotyczą wysublimowanego poziomu duchowego. Odpowiada im planeta NEPTUN. Przewodzi im Archanioł Metatron. „Płomienni” – przedstawiani z sześcioma skrzydłami, dwoma okrywającymi twarz, dwoma nogi, dwoma rozpostartymi. Tylko raz w historii Serafin dotyka człowieka – warg Izajasza – płomieniem z ołtarza, oczyszczając go z grzechów. Chór ten tworzą najdoskonalsze istoty anielskie, stojące najbliżej Boga i chroniąc Jego tron. To one znają i współtworzą Boski Plan, pierwsze poznają myśli Najwyższego. Serafini posiadają doskonałość wszystkich Chórów Anielskich. Dominującą cechą tych istot, jest nieskończona, bezwarunkowa miłość. Wiadome jest, że wszystkie Anioły miłują Boga, jednak to Serafiny są wręcz upojeni tą miłością i pozostają w ciągłym zachwycie. Miłość Serafinów można scharakteryzować w następujący sposób: jest to miłość czynna: trwa od chwili ich stworzenia, bez chwili przerwy; przedmiotem, a właściwie podmiotem tej miłości jest sam Bóg i wszystkie Rzeczy Boskie; to miłość ognista, bo nigdy nie gaśnie, nie zmniejsza się, nie słabnie, jest zawsze wieczna i niezmiennie, ogniście gorąca; to miłość przenikająca – pokonująca wszystkie przeszkody i niepowodzenia, przenikając się z samym Bogiem, staje się sednem boskości w każdej z tych istot; to miłość oczyszczająca, wiodąca wprost do doskonałości, pozwalająca na oddzielenie „ziarna od plew”. Istnieje określenie „miłość seraficzna” i oznacza tzw. miłość doskonałą, miłość ponad wszystko. Tu, w naszej ziemskiej rzeczywistości oznacza poświęcenie i heroizm w imię miłości. Przykładem miłości seraficznej są przywoływane przez religię chrześcijańską postacie męczenników, świętych, czy błogosławionych np. św. Bonawentura, św. Katarzyna Sieneńska, św. Teresa, św. Franciszek z Asyżu. Ikoną tej miłości absolutnej jest postać mistrzowska, Jezus Chrystus. Chór drugi: Cherubiny Cherubiny – strażnicy gwiazd stałych, niebiańscy kronikarze, dawcy wiedzy. Symbolicznie dotyczą poziomu przeznaczenia. Odpowiada im planeta URAN. Przewodzi im Archanioł Raziel. Mają dwa (lub cztery) skrzydła; czasem twarz ludzką i ciało zwierzęce. Występują w Księdze Rodzaju, Wyjścia, Ezechiela i Apokalipsie. Strzegą Chwały Boga i miejsc świętych. Symbolizują siłę i wszechobecność Boga. Z hebrajskiego „cherubim” oznacza pełność wiedzy oraz wielość. Choć wszystkie Chóry Anielskie emanują miłością i mają wiedzę, właśnie Cherubiny posiadają największą i najpełniejszą wiedzę, dotyczącą Boga i Rzeczy Boskich. Jest to ich główna cecha, tak jak u Serafinów jest nią miłość. Ta wiedza absolutna, ta znajomość wszystkiego, co boskie, łączy wszystko węzłem zgody i wprowadza harmonię. Prorok Ezechiel, opisując widzenie Cherubinów, powiada: „Wszystko ich ciało, szyja, ręce i otaczające ich dokoła skrzydła, pełne były oczów”. Oznacza to, że przesłaniem ich anielskiego żywota jest widzenie i poznawanie drogi żywota. Otacza ich światło i promienieją znajomością istoty Boga. Chór trzeci: Trony Trony – przynoszą sprawiedliwość Boga. Symbolicznie dotyczą poziomu trudnych doświadczeń i wyzwań oraz niebezpieczeństw (zwane są także Rydwanami lub Kołami). Odpowiada im planeta SATURN. Przewodzi im Archanioł Zafkiel. To aniołowie kontemplujący Boga. Trony są ostatnim, trzecim chórem z najwyższej, niebiańskiej Hierarchii. Cechą wyróżniającą je od pozostałych chórów jest uległość i zupełne poddanie się woli Boga. Stąd ich nazwa: stoją blisko tronu boskiego i z najwyższym szacunkiem i umiłowaniem poddają się woli Najwyższego. Istoty z tego Chóru są orędownikami uległości, poddania, służby i pokoju. Czytaj dalej: 9 Chórów Anielskich, czyli niebiańska hierarchia ważności, cz. II Marlena Pietruszka *** Każdy ma swojego Anioła, ale nie każdy potrafi się z nim komunikować. Zawsze przybywają, gdy tylko je wezwiemy. Niestety nie każdy je potrafi zobaczyć. Dzięki lekcjom Magii Anielskiej, może się to zmienić: Magia Anielska – nawiąż kontakt z Aniołami, cz. I Magia Anielska – nawiąż kontakt z Aniołami, cz. II Z lekcji nauczysz się technik kontaktowania się z Aniołami. Poza tym poznasz Aniołów, z którymi dobrze pracować na co dzień; dowiesz się o 7 boskich promieniach; nauczysz się tworzyć talizmany i poznasz moc kolorów wykorzystywaną w komunikacji z Aniołami. A na koniec doświadczysz Rytuału Anielskiego podczas którego otrzymasz symbole do komunikowania się ze swoją Nadświadomością oraz z Aniołami i swoją duchowością. Źródła: Streep, Thompson i Pacino w jednej produkcji. Ekranizacja legendarnej sztuki. Kilka bardzo ludzkich historii w zaatakowanym przez AIDS Nowym Jorku lat 80. Plus anioły i ich tajemne plany. Przypominamy wyjątkową miniserię HBO z 2003 roku. Mam niejasne wspomnienie, że kiedyś nagrywałam późnym wieczorem lub nocą "Anioły w Ameryce" na wideo z telewizji – i równie niejasne wspomnienie, że nie obejrzałam wtedy wszystkich odcinków. Coś mnie odciągnęło? Nie było czasu? A może po prostu jako nastolatka zderzyłam się z tą produkcją, która chyba jednak bardziej trafia do dorosłego widza? Ostatnio, już z większą świadomością, nadrobiłam w całości sześcioodcinkową miniserię. I jeszcze się po niej do końca nie pozbierałam. Skoro ta telewizyjna adaptacja nagrodzonej Pulitzerem dwuczęściowej sztuki Tony'ego Kushnera, nakręcona przez Mike'a Nicholsa, dziś robi tak piorunujące wrażenie, trudno mi sobie wyobrazić, co działo się w 2003 roku, kiedy wielkie filmowe nazwiska na telewizyjnych ekranach nie były jeszcze czymś powszechnym. Mogę sobie najwyżej próbować przybliżyć skalę zachwytów, choćby przez sprawdzenie, że "Anioły w Ameryce" dostały pięć Złotych Globów i jedenaście nagród Emmy. Wydaje nam się dziś, że wydarzenie stanowią Emma Thompson w "Roku za rokiem", Al Pacino w "Hunters" czy Meryl Streep w "Wielkich kłamstewkach". Tymczasem w "Aniołach w Ameryce" są wszyscy troje, a do tego między innymi Mary-Louise Parker (potem "Trawka"), Justin Kirk (też "Trawka", a niedawno choćby "Kidding"), Jeffrey Wright (Bernard z "Westworld"), Ben Shenkman (później na przykład "Billions") czy Patrick Wilson ("Fargo"). Wielowątkowość w miniserialu Anioły w Ameryce Nie zamierzam tu analizować wszystkich warstw tej opowieści ani zagłębiać się w symbolikę, bo ten tekst musiałby przybrać formę książki z przypisami (i takie o dziele Kushnera i jego realizacjach scenicznych czy ekranowych oczywiście powstają). Spróbuję tylko zebrać parę wątków i jakoś ułożyć sobie w głowie, w czym tkwi siła tej opowieści w wersji HBO. A przy okazji zachęcić tych, którzy dotąd po miniserię Nicholsa nie sięgnęli. Nowy Jork, połowa lat 80. Epidemia AIDS i czasy Reagana. Na pierwszym planie Prior (Kirk) i jego partner Louis (Shenkman), porzucający Priora wobec wyzwań, jakie niesie diagnoza o zakażeniu. Ten dramat poczucia winy i porzucenia to tylko jeden, najbardziej realistyczny aspekt tej historii. Podobnie jak cały wątek dyskryminacji i choroby, bardzo ważny, jednak nie należy sprowadzać "Aniołów w Ameryce" do tej kwestii. Mamy tu jeszcze mormońskie małżeństwo. Nieszczęśliwe, bo Joe (Wilson) to republikański gej udający, że jest hetero, a tkwiąca w takim związku Harper (Parker) próbuje sobie radzić za pomocą środków uspokajających. Jest i postać z życia wzięta, chociaż mocno zdemonizowana – grany przez Pacino mentor Joego, adwokat Roy Cohn, bigot ukrywający homoseksualizm, a w biografii mający choćby osławioną komisję McCarthy'ego i proces Rosenbergów. Anioły w Ameryce, czyli w niebie i na ziemi O ile Cohn byłby może diabłem tej historii, ale nie w dosłownym sensie, o tyle pojawiają się tu też postacie z innego porządku. Duchy przodków Priora (w tych stosunkowo małych rolach Michael Gambon i Simon Callow), zjawa Ethel Rosenberg (jedna z ról Streep). No i oczywiście anioły, przede wszystkim ten odpowiedzialny za kontynent północnoamerykański (jedna z ról Thompson). Oprócz wątku społecznego i psychologicznego mamy to bowiem coś w rodzaju tragifarsy biblijnej. Otóż walczącego z chorobą Priora nawiedzają wizje, w których jest on nawiedzanym przez anioła prorokiem, mało patetyczną wersją Jakuba, z walką i drabiną do nieba włącznie. Przy całym komizmie tych scen nie brakuje tu poważnych monologów o ludzkiej kondycji w świecie, który Bóg porzucił, a ludzie swoją niemożliwą witalnością doprowadzili na skraj apokalipsy. Nastrój "Aniołów w Ameryce" potrafi się zresztą zamieniać nawet nie co scenę, a co linijkę dialogu. Od ironicznych i autoironicznych uwag, trochę jak z nowojorskich komedii Woody'ego Allena, a nawet od slapsticku miniseria przechodzi płynnie do sytuacji ludzi umierających na AIDS, dyskryminacji rasowej i seksualnej, analiz różnych wyznań religijnych i wyborów politycznych, wizji toksycznych relacji międzyludzkich. Bohaterowie bywają irytujący, ale przez to bardzo ludzcy – nawet ci, którzy ludźmi nie są. Z tak napisanymi złożonymi rolami cuda robią zwłaszcza Streep i Pacino, chociaż świetnie wypada też cała reszta. Streep i Thomson należy docenić dodatkowo, bo grają tu po kilka bardzo różnych ról, czasem takich, w których aktorek nie można rozpoznać. Magia teatru i filmu w serialu Anioły w Ameryce Widać, że "Anioły w Ameryce" to źródłowo sztuka teatralna i twórcy miniserialu musieli znaleźć sposób, żeby to, co działa na scenie, działało też na ekranie. Nadal jest dużo scen jeden na jeden, długich monologów, a tam, gdzie w teatrze wszystko było raczej umowne, włączono efekty specjalne, które może nieco się zestarzały, ale to wcale nie przeszkadza, wręcz podkreśla umowność właśnie i symboliczność pewnych scen czy rekwizytów. Jest tu też umowność filmowa, choćby w uzupełnianiach monologów postaci wizualnymi dodatkami w formie obrazów czy filmów dokumentalnych. Teatralność dobrze zresztą łączy się z przemieszaniem konwencji, które jest jednym z czynników decydujących o wielkości tej miniserii. Nie należy traktować pewnych zdarzeń czy ludzi w pełni poważnie, zresztą bohaterowie też podchodzą do samych siebie z rewelacyjnym dystansem. A przy tym emocje są tu jak najprawdziwsze, a poza wieloletnimi relacjami tworzą się nowe, zaskakujące, genialne – na przykład ta między Priorem a "matką kochanka jego byłego kochanka" (kolejny raz Streep). Anioły w Ameryce – ludzki los się nie starzeje Przy całym czarnym humorze i opowiadaniu o trudnej dla mniejszości dekadzie w historii Stanów Zjednoczonych "Anioły w Ameryce" okazują się moralną przypowieścią. Taką o nieco nieudanym proroku, który nie chce zrywać podłogi, pod którą ukryto "święte utensylia", bo nie chce stracić kaucji za mieszkanie. Ale też taką o wybieraniu życia mimo wszystko. To miejscami humorystyczna, celowo przerysowana, ale pod spodem głęboko egzystencjalna historia o poszukiwaniu tego, co najbardziej ludzkie i najistotniejsze: woli przetrwania, przebaczenia, bycia z innymi. Prawie trzy dekady od broadwayowskiej premiery (w 1993 roku; sztuka powstała kilka lat wcześniej i była wystawiana poza Broadwayem) i prawie dwie dekady po premierze miniserialu HBO "Anioły w Ameryce" to nadal wyjątkowa, słodko-gorzka i śmieszno-smutna opowieść o ludzkich zmaganiach na wielu płaszczyznach. Rzecz obowiązkowa i niewątpliwie kultowa. Anioły w Ameryce oglądać można na HBO GO Al Pacino, Anioły w Ameryce, Emma Thompson, Jeffrey Wright, Justin Kirk, Kultowe seriale, Mary-Louise Parker, Meryl Streep, miniseriale, Patrick Wilson, serial Anioły w Ameryce, seriale, seriale HBO

my aniołki tutaj w niebie